Trwają prace badawczo-rozwojowe nad testami w kierunku choroby Alzheimera o wczesnym początku

3.12.2019
Źródło: National Institute on Aging, NIH

Międzynarodowy zespół badaczy poddał ocenie przydatność diagnostyczną  badania krwi, za pomocą którego można będzie oznaczyć poziom potencjalnego biomarkera umożliwiającego wykrycie uszkodzenia mózgowych komórek nerwowych. Badacze zajmowali się biomarkerem pozwalającym na zidentyfikowanie osób z grupy wysokiego ryzyka rozwoju rodzinnej choroby Alzheimera (AD) o wczesnym początku, jeszcze przed wystąpieniem u nich objawów. Badania prowadzili lekarze i naukowcy z German Center for Neurodegenerative Diseases, Hertie Institute for Clinical Brain Research, szpitala klinicznego w Tübingen w Niemczech, Washington University School of Medicine w St. Louis oraz wielu innych instytucji na świecie. Wyniki opublikowano w magazynie Nature Medicine.

Badacze poddali ocenie potencjalny  biomarker o nazwie łańcuchy  lekkie neurofilamentów (NfL), które  tworzą element “rusztowania” dla komórek nerwowych. W przypadku ich uszkodzenia NfL przedostają się do płynu otaczającego mózg i rdzeń kręgowy (płyn mózgowo-rdzeniowy, PMR), a następnie do krwi. Sytuacja taka może wystąpić  w  chorobach neurodegeneracyjnych jak AD oraz w innych rodzajach uszkodzeń mózgu.  

AD jest nieodwracalną formą demencji, która dotyka ponad 5,5 miliona Amerykanów. Pomału ulegają zniszczeniu  komórki nerwowe w mózgu, stopniowo upośledzona  jest  pamięć i zdolności intelektualne chorego, uniemożliwiając wykonywanie codziennych czynności. AD powoduje również inne zmiany w mózgu, takie jak zanik kory mózgowej oraz powstawanie szkodliwych złogów amyloidu beta i białek tau (inaczej blaszki amyloidowe lub starcze). Wiele zmian rozpoczyna się na długo przed wystąpieniem pierwszych objawów AD i pogłębia się wraz z postępem choroby.  

U wielu chorych na AD pierwsze objawy występują po 60. roku życia (choroba o późnym początku). Jednak w rzadkiej odmianie choroby zwanej rodzinną AD o wczesnym  początku mogą one wystąpić pomiędzy 30. i 60. rokiem życia. Ten typ stanowi mniej niż 10% wszystkich przypadków i jest spowodowany dziedziczną mutacją (wariantem powodującym wystąpienie choroby) w jednym z trzech genów. Rodzic z jedną z tych mutacji ma 50% szans przekazania jej dziecku. W przypadku odziedziczenia mutacji powodującej chorobę, ryzyko wystąpienia objawów demencji w wieku podobnym do rodzica wynosi prawie 100%.

Z uwagi na  ścisłą zależność pomiędzy mutacjami genetycznymi i wystąpieniem AD o wczesnym początku, zespół naukowców skoncentrował się na chorych z tym typem AD. Badaniu poddano 405 osób z międzynarodowej bazy o nazwie  Dominantly Inherited Alzheimer Network (DIAN). W bazie zarejestrowano informacje medyczne dotyczące 243 osób z mutacją powodującą AD o wczesnym początku i 162 osób z nimi spokrewnionych, bez mutacji powodującej chorobę. W oparciu o oznaczenia stężenia  łańcuchów lekkich neurofilamentów (NfL) we krwi, naukowcy rejestrowali zmiany NfL w czasie, u osób z bazy DIAN. U chorych z mutacją powodującą AD o wczesnym początku, poziom NfL w próbkach pobranych na początku (punkt odniesienia) był wyższy i w istotny sposób wzrastał w czasie. U zdrowych członków rodziny poziom NfL stanowiący punkt odniesienia był niższy i nie zmieniał się z czasem. Zespół naukowców zaobserwował również, że w celu oceny momentu wystąpienia objawów AD bardziej przydatnym wskaźnikiem jest tempo wzrostu poziomu NfL we krwi, niż jego stężenie. Badacze wykazali, że przewidzenie wystąpienia rodzinnej AD o wczesnym początku u osób z bazy danych DIAN było możliwe nawet na 16,2 lat przed wystąpieniem u nich pierwszych objawów. Zespół wykrył również zależność pomiędzy tempem zmian NfL a niektórymi badaniami wykonywanymi w celu określenia postępu AD, takimi jak badania pamięci oraz diagnostyka obrazowa.

Badacze mają nadzieję, że opracowany przez nich test do pomiaru stężenia  NfL we krwi zostanie zatwierdzony do użytku klinicznego, co w przyszłości umożliwiłoby wcześniejsze rozpoczęcie leczenia zapobiegającego postępom choroby. W informacji prasowej dr Mathias Jucker powiedział, że dotychczasowy brak skutecznego leczenia choroby Alzheimera jest po części spowodowany zbyt późnym rozpoczęciem terapii. Badacze twierdzą również, że nowy test można wykorzystać w celu monitorowania postępu choroby i prawdopodobnie również jako narzędzie do badań klinicznych nad nowymi sposobami leczenia AD.

Autorzy artykułu opublikowanego w Nature Medicine przestrzegają jednak, że wynik badania nie jest równoznaczny z istnieniem u pacjenta rodzinnej AD o wczesnym początku, ponieważ NfL odkłada się również we krwi osób z innymi chorobami neurodegeneracyjnymi i uszkodzeniem mózgu, jak na przykład stwardnienie rozsiane, uraz mózgu lub udar. Biomarker nie został poddany ocenie u pacjentów z częściej występującą odmianą AD o późnym początku, więc w celu określenia przydatności testu w wykrywaniu i monitorowaniu przebiegu choroby niezbędne jest przeprowadzenie dalszych badań.

-  Test został poddany walidacji u pacjentów z chorobą Alzheimera, ponieważ wiadomo, że dochodzi u nich do neurodegeneracji mózgu, lecz marker nie jest swoisty wyłącznie dla AD. Wysokie stężenie może być oznaką różnych urazów i chorób neurologicznych – powiedział w informacji prasowej autor badania dr Brian Gordon. – Myślę, że za kilka lat badanie będzie wykorzystywane w celu stwierdzenia objawów uszkodzenia mózgu u poszczególnych pacjentów. Na razie nie możemy powiedzieć pacjentowi, że za pięć lat wystąpi u niego demencja, ale pracujemy nad tym.

MATERIAŁY POWIĄZANE:

Testy:

PSEN1
Tau/Aß42
Genotypowanie ApoE, choroba Alzheimera

Choroby:
Choroba Alzheimera

Linki do stron obcojęzycznych
Alzheimer's Association: What is Alzheimer's?